Chodzi nam przede wszystkim o upowszechnienie w polskim społeczeństwie obchodów, czyli świadomego przeżywania Narodowego Dnia Pamięci 14 czerwca a także o popularyzację symbolu czerwonego trójkąta z literą P, jako – po pierwsze – symbolu polskiej ofiary w niemieckich obozach, ale także – symbolu polskiego, największego jeśli chodzi o skalę, bohaterskiego oporu wobec niemieckiej opresji w czasie II wojny światowej.
W roku 2006 z inicjatywy ostatnich, żyjących wtedy, więźniów pierwszego transportu do KL Auschwitz oraz ich rodzin zrzeszonych w Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Rodzin Oświęcimskich, Sejm RP ustanowił dzień 14 czerwca Narodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Nazwę tę już raz poprawiono, m.in. przed określeniem „nazistowskich” dodając „niemieckich”.
To wciąż nie jest jednak nazwa, którą proponowali inicjatorzy. Powinna ona brzmieć: NARODOWY DZIEŃ PAMIĘCI O POLSKICH OFIARACH NIEMIECKICH OBOZÓW KONCENTRACYJNYCH, bo 14 czerwca powinniśmy przypominać o gehennie polskich ofiar niemieckich zbrodni.
KL Auschwitz powstał z myślą o ich niewolniczej pracy i eksterminacji naszych patriotycznych elit, zaangażowanych w budowę największego ruchu oporu wobec totalitarnej machiny. To Polacy byli pierwszymi ofiarami tego obozu -symbolu. Łącznie zginęło tu 75 tysięcy (połowa deportowanych) naszych rodaków oraz co najmniej 300 tysięcy polskich obywateli żydowskiego pochodzenia.
Setki tysięcy Polaków było wywożonych, męczonych, głodzonych i mordowanych także w dziesiątkach innych niemieckich obozów, praktycznie w każdym z nich. Dziś prawda o tym, że Polacy byli pierwszymi ofiarami niemieckiego wieloetnicznego ludobójstwa jest często nie tylko zapomniana i nieznana, ale też zakłamywana. Przykładem tej nieświadomości i fałszu jest wciąż bolesna dla nas popularność kłamliwej frazy „polskie obozy śmierci” w innych krajach, niekiedy połączona nawet z przypisywaniem Polsce współudziału w holokauście.
Potencjału, jaki drzemie w rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz i Narodowym Dniu Pamięci, wciąż nie wykorzystuje się do odpierania tej oszczerczej fali. Obchody 14 czerwca wciąż nie są powszechne. Większość Polaków nie może też brać w nich udziału nawet biernie. W przestrzeni medialnej celebra tego Dnia Pamięci jaskrawo odbiega bowiem od tego jak przeżywane są inne historyczne rocznice, np. rocznica powstania w warszawskim gettcie. Dlatego apelujemy: musimy uczynić wszystko, aby nareszcie nadać dacie 14 czerwca spójny charakter dnia pamięci o POLSKICH ofiarach NIEMIECKICH zbrodni !
I wcale nie chodzi o jakieś kosztowne nakłady na obchodzenie tego Dnia w sposób spektakularny. W przypadku osób publicznych i mediów wystarczy chęć zrozumienia jak wiele zdziałać może ich wola konsekwentnego propagowania przez nich symbolu Narodowego Dnia Pamięci 14 czerwca. A trudno w tym przypadku o lepszy niż ten, którym więźniowie pierwszego i kolejnych transportów zostali oznakowani w obozie.
Dlatego apelujemy:
widocznym znakiem naszej wspólnej pamięci niech będzie przypięcie i publiczne eksponowanie w tym dniu czerwonego trójkąta z literą P. Takiego, jaki kazano nosić naszym rodakom, jako więźniom politycznym, w niemieckich obozach wraz z nadanymi im przez oprawców numerami. Żaden inny symbol nie utożsamia lepiej zarówno polskiej ofiary z niemieckich rąk, jak i jednocześnie – bohaterskiego sprzeciwu wobec zbrodniczego systemu. Wśród więźniów politycznych niemieckich obozów dominowali wszak Polacy – uczestnicy największego ruchu oporu w okupowanej przez Niemców Europie.
Przypięcie lub przyklejenie tego symbolu, niech będzie zatem znakiem naszego hołdu dla polskich ofiar i solidarności z nimi ale też świadectwem historycznej prawdy, która jest dziś zakłamywana.
Z pełną treścią apelu zapoznasz się tutaj: przejdź na tę stronę (kliknij).
